X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Velrian · 11-05-2015 22:34

Westchnal-freki...Nie chce tego wypominac ale to ja ja przyjalem do oozu mimo iz arliam nie byl co do niek pewny to po pierwsze po drugie gdybym jcial jej cos zrobic to mialem ku temu wiele okazji

Vayae · 11-05-2015 22:40

Warknął na niego złowieszczo.
-Fizycznie jej nie skrzywdzisz - powiedział - To wiem.
-Freki, daj spokój - wkurzyła się Raiva - Jestem dorosła, tak? Daj mi chociaż pewne prawo decydować, kto może się do mnie zbliżać a kto nie.
Podeszła bliżej Vela, a Freki położył uszy po sobie.
-Tu nie chodzi tylko o ciebie - oznajmił - No dobra - westchnął - Ale będę cię miał na oku, Velrianie.
Raiva pokręciła głową, niezbyt zadowolona. Wilk odszedł już kawałek, tak, że ich nie słyszał.
-Przepraszam... Nie wiedziałam, że tak może reagować. To bardziej w stylu Geriego.

Velrian · 11-05-2015 22:44

Nic nie szkodzi-powiedzial starajac sie usmiechnac sle wprzy rakim humorze bylo to niemal nemozliwe- jakos to przezyje

Vayae · 11-05-2015 22:50

-Nie rozumiem, czemu tak im zależy na tym moim "bezpieczeństwie". To prawie jak ubezwłasnowolnienie - kopnęła jakiś kamień i przeniosła wzrok na Vela - PAskudnie wyglądasz, gdy tak silisz się na sztuczny uśmiech.

Velrian · 11-05-2015 22:55

Moze masz odegrac wazna role...wyjatkowa jestes napewno i pewnie kryjesz w aobie wiecej talentow

Ostatnio edytowany przez Velrian (11-05-2015 22:57)

Vayae · 11-05-2015 22:59

-Sama nie wiem. Skoro to ma być coś w stylu tego, co stało się wczoraj, to nie chcę poznawać więcej tych "talentów" - mruknęła. Była zirytowana, co można było poznać po mgle, która utworzyła się wokół jej dłoni. Szybko ją dostrzegła i uspokoiła się.
-Dużo takich mieliście? W Varlanie w sensie?

Velrian · 11-05-2015 23:05

Zawsze Znalazl sie ktos bardziej lub mniej wyjatkowy ale to Arliam znal wiekszosc uczniow ja mialem inne zadania.-odpowiedzial przywolujac dobre wspomnienia gy jeszcze byl varlan

Vayae · 11-05-2015 23:09

Od kiedy usłyszała o Varlanie uznała, że musiało być to cudowne miejsce. Gdzie każdy był równy, niezależnie od tego, co się o nim mówiło. Gdzie magia nie była niczym złym.
Uniosła twarz lekko do góry i nagle wciągnęął głęboko powietrze.
-Vel... Wyverny - mruknęła. Po niebie szybowało ich pięć, z daleka zdawały się czarne. Zataczały powolne kręgi, jakby chciały wylądować, ale się bały.

Velrian · 11-05-2015 23:12

Vel spojrzal w niebo i znow byl zawiedziony ze nie mogl z nimi nic zrobic...ludzil sie nawet ze bedzie tam necus ale nie znalazl go tam.wiec dalej byl wpatrzony w niebo o zastanawial sie czy te wyladuja czy moze odleca

Vayae · 11-05-2015 23:16

Wyverny w końcu zatoczyły ostatnie, rozpoznawcze koło i zaczęły zniżać lot. Nikt akurat nie zwracał na to uwagi, każdy zajęty swoimi sprawami. Leciały wprost w stronę Vela i Raivy, co jakiś czas się zatrzymując, jakby chciały pokazać, że nie chcą atakować.

Velrian · 11-05-2015 23:19

Velrian stal spokojnie i nie wylonywap zadnycj ruchow ktore moglybyv uznane za wrogie-nie mam pokecia co z nimi zrobimy

Vayae · 11-05-2015 23:25

-Ja też nie. Nie było ich w bestiariuszu Arliama, nie wiemy więc, jaki mają charakter - powiedział cicho. Teraz było już widać, że wyverny są głównie zielone, pokryte czarnymi, gęstymi cętkami. Nie miały żadnych piór jak niektóre gatunki, były naprawdę drobne i nie posiadały zębów jadowych. Spokojnie wylądowały przed nimi, sycząc cicho, ale nie jako groźba. Brzmiało to jak powitanie. Jedna z mniejszych bestii, o wyblakłej skórze podeszła do nich i lekko skłoniła głowę. Zdawała się czekać, aż oni zrobią to samo.

Velrian · 11-05-2015 23:27

Velrian rowniez sie uklonil choc nie byl przekonany czy to o t chodzilo-umiecie mowic..???

Vayae · 11-05-2015 23:32

Raiva również wykonała delikatny ukłon. Stworzenia popatrzyły na Vela po pytaniu, które zadał. Ta "oddelegowana" przekrzywiła głowę.
-My mówimy. Nie dużo umiemy. Ja Nishu. Wy? - głos wyverny był skrzekliwy, trochę podobny do głosu papugi nauczonej mówić.
Raiva popatrzyła na niego z niedowierzaniem. Zaniemówiła totalnie.

Velrian · 11-05-2015 23:35

Nazywam sie Velrian i kestem przywodca tego obozu a to Raivy ...Doradca.W jakim celu do nas przybywacie?-spytal mowiac powazniei. Wpatrujac sie w oczy wycernt

Vayae · 11-05-2015 23:40

-Velrian. Raiva. - powtórzyła wyverna - Niebiescy ludzie nauczyli mówić ale uwięzili naszych braci. Czarny Ojciec Rasvaghar powiedział, że wy ich zabijacie. Chcemy pomóc. I chcemy pomocy.
Jak na gada mówił całkiem nieźle, widać było, że szybko się też uczył. Raiva starałą się odnotować to wszystko w myślach, by zapisać to potem we własnym bestiariuszu.

Velrian · 11-05-2015 23:44

Gady lepiej sie znaja na dyplomacji niz. Ten durny kucyk pomyslal-Mozemy sie zgodIc na taka umowe.Kazda pomoc sie przyda.-mowil dosc przyjaznym glosem- czy oczekujecie czegos jeszcze? Albo macie jakies informacje?-ludzil sie ze wiedza cos o arliamie choc w to watpil

Vayae · 11-05-2015 23:52

-Informacje? - przekrzywił głowę. Jakaś wyverna obok niego coś zaskrzeczała, jakby tłumacząc mu słowo.
-Nie wiemy czego szukacie. Chcemy... Jedzenie jest dobre. I drewniany płomień - odpowiedział Nishu - My nie silni jak inni nasi. Ale można przenosić rzeczy i je rzucać. I dobrze polujemy. Ale mięso z ognia lepsze. Taką pomoc niesiemy. Dobrze?
Raiva była zachwycona. Ale zauważyła pewien drobny szczegół - te wyverny były pokryte łuskami. Większość z nich powinna mieć tylko skórę lub pióra, ale one miały łuski. Zmarszczyła brwi, lekko zaskoczona. Postanowiła jednak, że spróbuje to zrozumieć potem.

Tia · 12-05-2015 07:57

- Więc co o mnie wiesz... lub wiecie?- spytała Tia centaura.- i jak chcesz mi udowodnić ze nie jesteście z sekty?-
- obawiam się ze nie będę potrafił ci tego udowodnić. Nawet jeśli Hiary oczyscilaby ci umysł z niepamięci i przywróciła wspomnienia, mogłabym uznać ze to przezcoez magia i mogła ci pokazać cokolwiek byś tylko nam uwierzyła... Gdybym zabrał cie do królestwa mogłabym uznać ze król i królowa także są najeci i grają twoich rodziców...- powiedział Ackerley sadzajac Tie na jednym z drzew, nie lubił patrzeć na kogoś z gory podczas szczerych i prywatnych rozmów.
- twój styl walki... Pamiętam te ruchy- powiedziała nagle Tia a w oczach centaura zablysla nadzieja.- pierwszy raz po przebudzeniu... gdy Neil dał mi miecz do ręki, stosowalam identyczne kombinacje co ty teraz. To było juz po tym jak mnie oswoili- uśmiechnęła się nieznacznie na wspomnienie dawnych wydarzeń.
// obóz
Neil powoli odzyskiwał przytomność.

Velrian · 12-05-2015 08:52

Averon popatrzl sie na neila ale nic nie mowil.Zas Vel ktory stal przy brzegu i rozmawial z wvywernami powiedzial-Mozemy wam pomoc pozyskac drewno na opal lub udostepnic nasze wzamian za mala pomoc w polowaniach.
Sakir znow pojawil sie przy Tii z ciekawoscia przysluchiwal sie rozmowie.

Tia · 12-05-2015 09:52

Ackerley uśmiechnął się szeroko- jednak zapamietalas cos z tego jak cwiczylismy- powiedział ni to do niej ni to do siebie. Ściągnął z ramienia łuk i na ciągnął go. Robił to w dość specyficzny sposób. Spojrzał wymownie na jej łuk. Tia zdjęła go i także na ciągnęła, zdziwiła się ze zrobiła to właściwie identycznie jak centaur.
- o cholera...- mruknela i spojrzała na twarz usmiechnietego Ackerley'ia.
- miotalas włócznią?- spytał.
- jeszcze nie miałam okazji.- odpowiedziała mu- mimo chyba ci wierze- uśmiechnęła się.
- cieszę się, a co do włóczni... Sprawdzimy później- również się uśmiechnął- zmykaj do obozu, bo Velrian się jeszcze bardziej wkurzy- powiedział stawiając ja na ziemi. Tia pomachala mu i wróciła do obozu. Poszła do chtki Vela, aby zobaczyć co u Neila.

Velrian · 12-05-2015 10:10

Czuje sie lepiej-odparl averon-Zas Vel jest bardzo zdenerwowany-wspomnial o nim bo malal ze noze o ja interesowac

Tia · 12-05-2015 10:36

- wiem ze jest zły na mnie- powiedziała i usiadła obok Neila. Dotknęła jego boku.- wyjales bełt?- spytała odwijajac opatrunek by zobaczyć ranę.

Velrian · 12-05-2015 10:42

Tak.I to byly srodki nasenne wiec nie chciala lubnie chcial go zabic.-powiedzial opierajac sie o oparcie w krzesle

Vayae · 12-05-2015 11:20

-Dobrze - odpowiedziała wyverna - Ale my nie umiemy robić ogień. To trudne, nie mamy rąk.
Raiva nie odzywała się nadal. A może te wyverny jakimś cudem były... Wyższe w rozwoju od innych? Tylko jak?

Vix uśmiechnęła się i wstała. Nie miała już łańcucha.
-Może by wam się udało mnie przekonać, gdybyście nie wzięli się od razu za przykuwanie mnie - oznajmiła, skacząc w stronę Tene w formie lisa, z wystawionymi pazurami. Dookoła pojawiło się nagle kilka innych Vix, wymieszały się tak, że nie było możliwe rozpoznać, która jest któa.

Varlan

#351 11-05-2015 22:34

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#352 11-05-2015 22:40

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#353 11-05-2015 22:44

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#354 11-05-2015 22:50

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#355 11-05-2015 22:55

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#356 11-05-2015 22:59

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#357 11-05-2015 23:05

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#358 11-05-2015 23:09

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#359 11-05-2015 23:12

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#360 11-05-2015 23:16

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#361 11-05-2015 23:19

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#362 11-05-2015 23:25

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#363 11-05-2015 23:27

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#364 11-05-2015 23:32

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#365 11-05-2015 23:35

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#366 11-05-2015 23:40

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#367 11-05-2015 23:44

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#368 11-05-2015 23:52

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#369 12-05-2015 07:57

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#370 12-05-2015 08:52

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#371 12-05-2015 09:52

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#372 12-05-2015 10:10

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#373 12-05-2015 10:36

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#374 12-05-2015 10:42

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#375 12-05-2015 11:20

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Stopka