VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Tia · 22-04-2015 20:42

Zacisnela mocniej dłonie na rękojeści miecza. Znowu wokół Tii pojawiła się fioletowa mgiełka.

Velrian · 22-04-2015 20:45

Nie-warknal Velriand do Tii. Niestety Kheaz to zobaczyl i zaczal okrazac grupe i mowil-Widze ze nasza kolezanka sie denerwuje no coz...Moze cos na to poradzimy Averonie stary druchu? hm?-Mowil prowokujaco i podniosl reke do gory a wtedy jeden z khajjitow podbiegl do Velriana i go kopnal- Za wykrecenie mi konczyc Velu-Dopowiedzial Kheaz

Tia · 22-04-2015 21:06

Tia prychnela gniewnie i posłała Averonowi wściekłe spojrzenie- stary druchu!?- warknela. Khajjit który kopnął Velriana zaczął się dusić.

Velrian · 22-04-2015 21:15

Widzisz Tio...Nic nie jest takie latwe-Powiedzial Kheaz a Velrian powiedzial do Tii-Wszystko Ci pozniej o-nie dokoczyl bo dostal kopniaka

Storykeaper · 22-04-2015 21:15

Ja też -,wyjął ponownie skrzyneczkę i wypił podobny flakońik- podałabyś mi futerał?

Velrian · 22-04-2015 21:17

Bezslowa podala futeral

Tia · 22-04-2015 21:20

Tia tak mocno zacisnela dłoń na mieczu ze az pobielaly jej kłykcie. Khajjit charknal fioletową ślina i padł z otwartymi jeszcze oczami które szybko zaszły mgłą. - trzeci raz go nie kopnie.- powiedziała ku zaskoczeniu innych nadal swoim głosem. Oznaczało to ze panuje nad siłą daną od dziwnej istoty.

Storykeaper · 22-04-2015 21:26

Wyciąga z futerały lirę i sprawnym ruchem sprawdza nastrojenie delikatnie muskając struny

Velrian · 22-04-2015 21:27

Zaspiewasz cos?-powiedziala zaciekawiona

Wiadomość dodana po 06 min 06 s:
Kheaz ani troche sie nie przejal martym khajjitem i powiedzial-Tio a moze ty masz pytania co do mojej przeszlosci z Velrianem i Averonem ? -zapytal z paskudnym usmieszkiem

Storykeaper · 22-04-2015 21:34

Zamierzam - brzdąka na lirze

Tia · 22-04-2015 21:35

- Porozmawiam sobie później z tymi panami- odpowiedziała z teatralną uprzejmością.- znowu ci się o mnie przypominało?- spytała przekrzywiajac lekko głowę w lewo.

Velrian · 22-04-2015 21:37

Wspaniale -powiedziala zachwycona Arcylia
Ja nie zaponiam swoich ofiar-powiedzial poczym wydal z siebie przerazliwy ryk

Storykeaper · 22-04-2015 21:40

Gra jakąś starodawną balladę opowiadającą o odwadze, rycerstwie i miłości śpiewając głosem gładkim, którego przyjemnie się słucha

Velrian · 22-04-2015 21:41

Arcylia byla zachwycona i zaczela klaskac

Tia · 22-04-2015 21:42

Wzruszyla ramionami. Nic sobie nie zrobiła z jego ryku.- Mówiłam ci juz ze koszmarnie śpiewasz- żachnęła sie- znajdź sobie jakieś inne hobby... to ci nie wychodzi, - uśmiechnęła się paskudnie- za szczerość nie przepraszam- dodała. Zaczerpnęła powietrza tak jakby chciała zacząć śpiew, jednak z jej ust nie wydobył się żaden dźwięk. Za to dwóch khajjitow złapalo się za uszy i zaczęło zalosnie ryczec i skomlec. Z pomiędzy ich palców zaczeła cieknac krew. Zemdleli. Rozsadzilo im uszy.

Storykeaper · 22-04-2015 21:43

Przechodzi do wiejskiej tanecznej przygrywki poczym zaczyna śpiewać o Starych Czasach

Vayae · 22-04-2015 21:46

Raiva zamrugała gwałtownie, słysząc balladę. Przez chwilę rozglądała się po otoczeniu.
-Gdzie... co...? - spytała, ogłupiona

Velrian · 22-04-2015 21:49

Arcylia mimo iz piosenka jej sie bardzo podobala nie odwazyla sie zatanczyc
Tia'Kheaz nic sobie nie zrobil z odpowiedzi Tii -Jak musisz byc slaba ze musisz sie prosic o pomoc jakas inna istote? hm?

Tia · 22-04-2015 21:55

- O nic nie prosilam... Widocznie muszę być bardzo słaba a ty bardzo nielubiany... Nawet w innych wymiarach, skoro istoty z innych światów same do mnie przychodzą...- odpowiedziała Tia i w tym momencie wszyscy pozostali khajjici padli martwi. Tak po prostu. Można by powiedzieć zatrzymanie akcji serca, ale one po prostu także eksplodowały... Padli wszyscy oprócz kheaza. - odejdź- powiedziala- wrocisz kiedy zechcesz... teraz odejdź.-

Storykeaper · 22-04-2015 21:58

Gra delikatnie smugając palcami po gryfie sprawnie ruszając palcami śpiewając i śpiewając spokojnie z zamkniętymi oczami

Velrian · 22-04-2015 22:02

Kheaz wsciekle zaryczal tak ze Tia i reszta opadli a on uciekl.
po kilku minutach Averon i Velrian sie otrzasneli i popatrzyli po sobie i Vel powiedzial-...Chyba wiem co nas teraz czeka...-poczym spojrzal sie na Tie

Wiadomość dodana po 01 min 32 s:
Arcylia jak zahipnozowana sluchala sie w muzyke barda

Vayae · 22-04-2015 22:08

Raiva podniosła się z posłania i zaczęła cicho nucić w rytm piosenki. Znała ją i to całkiem dobrze, ktoś kiedyś grał ją u niej w wiosce.

Storykeaper · 22-04-2015 22:09

Skończył występ i trochę opadł na łóżko bo nawet ten niewielki wysiłek go zmęczył

Tia · 22-04-2015 22:10

Podniosła się. Mgła wokół niej znikła. Fiolet z domieszka złota znów splywal do jej źrenicy. Ślad na poliku zanikał. Spojrzała na nich. Nie obchodziło jej ze w porównaniu do nich jest właściwie jeszcze gówniarą. Nie była zła. Była wściekła. - Oczekuje wyjasnien- powiedziała ze scisnietym gardłem. Było widać ze ma ochotę wydrzeć się na cała okolice. - "stary druchu!?- spytała ostro Averona. - Co to ma wszystko znaczyć do cholery!- krzyknęła, nie wytrzymała. - to jakiś teatrzyk!? Niby mi pomagacie, a ja tu widzę ze się kumplujemy z bestią która chce mnie zabić i goni za mną jakj jakiś psychol!- dostała az rumiency.

Velrian · 22-04-2015 22:18

Arcylia znow zaklaskala i cieszyla sie jak mala dziewczynka
Obydwoje wstali i Velrian odpowiedzial-Tio...Zawsze bede cie bronil...A ta wiedza mogla duzo namieszac ale no coz...Averon i Ja znamy Kheaza...Troche mu przeszkadzalismy troche on nam...Duzo o sobie wiemy ale przysiegam nie wiedzialem ze to on Ci to zrobil...sensie klatwa.-Powiedzial niecozaklopotany
Averon sciagnal maske i powiedzial-Tak jak vel powiedzial...A my mielismy czasem wspolne cele ale koniec koncow sie poroznilismy i tak wyszlo-powiedzial rowniez zaklopotany i rownoczesnie odpowiedzieli-Naleza ci sie przeprosiny...

Varlan

#676 22-04-2015 20:42

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#677 22-04-2015 20:45

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#678 22-04-2015 21:06

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#679 22-04-2015 21:15

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#680 22-04-2015 21:15

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#681 22-04-2015 21:17

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#682 22-04-2015 21:20

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#683 22-04-2015 21:26

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#684 22-04-2015 21:27

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#685 22-04-2015 21:34

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#686 22-04-2015 21:35

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#687 22-04-2015 21:37

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#688 22-04-2015 21:40

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#689 22-04-2015 21:41

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#690 22-04-2015 21:42

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#691 22-04-2015 21:43

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#692 22-04-2015 21:46

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#693 22-04-2015 21:49

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#694 22-04-2015 21:55

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#695 22-04-2015 21:58

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#696 22-04-2015 22:02

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#697 22-04-2015 22:08

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#698 22-04-2015 22:09

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#699 22-04-2015 22:10

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#700 22-04-2015 22:18

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Stopka