VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Lucifer · 18-04-2015 13:20

Lorianne spojrzała w dal i westchnęła, położył rękę na głowie wilka i pogłaskała go, po chwili spojrzała w niebo, czuła powietrze które ją otaczało i chroniło. Cóż od dziecka miała bliski kontakt z tym właśnie żywiołem, w sumie potrafiła trochę używać ognia i wody ale bardziej skupiałą się na powietrzu.

Vayae · 18-04-2015 13:30

Raiva patrzyła, zachwycona na białego wilka, ale nadal nic nie mówiła. Zazdrościła też nowej dziewczynie mocy, jej była... Zła. I nie chciała jej posiadać.
Nagle statek zwolnił. Widać było przepaść, do której spływało kilka wodospadów. Otoczona niewysokimi wzgórzami i porośnięta kilkoma niskimi, dziwnymi drzewami wydawała się miejscem bardzo niebezpiecznym i pozbawionym życia.
-Vol'Zuragh - mruknął Arliam - Jestem ciekaw, jak to będzie, gdy spłyniemy z wodospadem w dół - uśmiechnął się lekko

Velrian · 18-04-2015 13:31

Albo potwor nas teraz zabije albo nie-powiedzial szorstko nadal nie odwracajac sie

Lucifer · 18-04-2015 13:34

Wilk zmienił się w człowieka, Sven spojrzał na Raivę i skłonił lekko głowę z sarkazmem. Cóż nie pasował do jej towarzystwa, dlatego postanowił towarzyszyć i chronić młodą Lorianne, może stało za tym coś więcej, a może nie jednak chciał się troszczyć o nią. Lucifer to samo, obaj zgadzali się w jednym. Lorianne trzeba chronić przed resztą grupy.

Vayae · 18-04-2015 13:45

Raiva odpowiedziała uśmiechem pełnym uprzejmości i wyrozumiałości, na jaki stać było tylko osoby całe życie dręczone i szykanowane.
-Zobaczymy - Liam westchnął - Ale nie sądzę, by tak się stało.
Statek zatrzymał się na skraju wodospadu na kilka sekund, po czym po prostu zaczął powoli opuszczać się w dół, nawet się nie przechylając. Całą załoga obserwowała to z fascynacją.

Velrian · 18-04-2015 13:48

Jednak mowil prawde-powiedzial tym samym tonem a oczy Velriana zmienily sie na fioletowe

Lucifer · 18-04-2015 13:50

Lorianne poprosiła Lucifera i Svena by nie szli za nią i podeszła do Raivy, spojrzała na nią swymi przenikliwymi zielonymi oczami i westchnęła.
- Możesz mi powiedzieć co masz do mnie? W czym Ci przeszkadzam? - zapytała patrząc na nią. Cała jej sylwetka zachowała pozycje obronną, w razie czego nic się jej nie stanie.

Velrian · 18-04-2015 13:51

Velrian uslyszal slowa Loriann i odwrocil sie i bacznie obserwowal je

Vayae · 18-04-2015 13:53

Wyczuła, że dziewczyna jest wściekła.
-Do ciebie nic nie mam - zapewniła łagodnie, dość szczerze - Chodzi mi o tego Upadłego.
Statek opadał przez cały czas. Mieli okazję obejrzeć otoczoną ze wszystkich stron skałami i wodospadami okolicę.
-To kiedyś był wulkan - powiedział Arliam - Ale zapadł się i powstało to miejsce.

Lucifer · 18-04-2015 13:59

- O Lucifera? A co niby Ci on takiego zrobił? Nadepnął na odcisk Pani Ważnej? - zapytała z kpiną i posłała ku niej uderzenie powietrza. Cóż dziewczyna w złosci traciła nad sobą kontrolę, a Raiva zdenerwowała ją swoją niechęcią do Lucifera, któremu Lorianne ufała.

Velrian · 18-04-2015 14:00

Velrian bardzo polubil Raivie co niejednokrotnie pokazal wiec byl gotowy by zareagowac a jego oczy zmienily sie na kolor zloty

Vayae · 18-04-2015 14:04

Warknęła, zirytowana, a jej i tak mocno zielone oczy błysnęły jeszcze intensywniejszą zielenią. Jej dłonie lekko zadrżały, a miedzy palcami zaczęła formować się zielonkawa mgła.
-Nie nazywaj mnie tak - powiedziała, mimo wszystko spokojnym głosem - Twój Lucifer ma błędne pojęcie o wielu sprawach i wspiera Rishthara. To jest powód, dla którego darzę go niechęcią.
Liam zniknął gdzieś, przez co nie widział tej sytuacji. Najpewniej wsiadł na Necusa i zwiedzał okolicę.

Lucifer · 18-04-2015 14:13

- Ach więc to sprawa wierzeń? Ja wspieram Lairena, czyli mnie też darzysz niechęcią? - zapytała i zaśmiała się, nie przejeła się tym iż Raiva wytwarza jakąś mgłę. Ponownie odrzuciła dziewczynę powietrzem. Cóż nikt nie będzie obrażać Lucifera.
- Radzę Ci zapamiętać, nie zadzieraj ze mną - warknęła i odwróciła się z zamiarem odejścia.

Vayae · 18-04-2015 14:18

-Stój - powiedziała groźnie, a mgła otoczyła dziewczynę i uniemożliwiła jej jakikolwiek ruch. Włosy Raivy zaczęły się lekko unosić.
-Nie lekceważ mnie - dodała, a brzmienie jej głosu zmieniło się, było bardziej eteryczne, naelektryzowane niekontrolowaną mocą.

Velrian · 18-04-2015 14:19

Velrian byl juz dzis niezle zdenerwowany ale gdy uslyszal slowa Lorianne skierowane do Raivi nie wytrzymal i zszedl do nich-Ustalmy sobie jedna rzecz paniusiu-mowil chlodno do Lorianne-Jestes tu od niedawna i nie bedziesz tutaj obrazala ani Raivi ani nikogo innego tym bardziej ze ona -wskazal na Raivi-nie powiedziala nic takiego glosnio wiec radze ci sie odniej odpierdolic-powiedzial

Lucifer · 18-04-2015 14:25

- A ty co? Jej ojciec? - zapytała i wyrwała się z mgły. Co jak co ale Lorianne znała się na czarach. Uśmiechnęła się tylko po czym pozwoliła wiatrowi wokół niej przejąć kontrolę, cóż nie pozwoli sobą pomiatać. Za długo żyła w samotności, nie potrafi pracować w grupie. - Dobrze wam radzę, o ile nie chcecie by ten statek się rozleciał zostawcie ją w spokoju - przemówił nagle Sven, podszedł do dziewczyny i nie zważając na porywy wiatru objął ją, chciał ją uspokoić.
- Lorianne to moja siostra, jednak nie panuje nad sobą, msicie jej wybaczyć - powiedział trzymając dziewczynę w objęciach. Cóż nawet Lori o tym nie wiedziała, ale teraz się dowiedziała.

Velrian · 18-04-2015 14:28

To wez ja na bok i ja uspokoj-powiedzial szorstko-Bo nie mam zamiaru wysluchiwac jak pierwsza lepsza bedzie obrazala Raivi

Vayae · 18-04-2015 14:30

Raiva syknęła tylko i wskazała ją palcem. Powiedziała coś w tajemnym, pradawnym języku, którym mówiła wcześniej. Zaraz potem mgła opadła i dziewczyna zachwiała się.
-Ja... Ja nie chciałam tego mówić! - krzyknęła nagle, przerażona dopiero wypowiedzianymi słowami - Nie chcę nikogo krzywdzić...
Patrzyła na Vela z rozpaczą i strachem

Lucifer · 18-04-2015 14:31

Sven wział dziewczynę i zabrał ją na bok, spojrzał na nią i przytulił ją. Zaczął coś jej szeptać do ucha, w sumie nie skłamał, Lori to jego siostra, jednak rozdzielono ich po urodzeniu, Sven razem z ojcem zmiennoształtnym odszedł do lasu, zaś Lori została z matką i babką w domu.

Velrian · 18-04-2015 14:31

Velrian ja przytulil i odpowiedzial-Wiem....Coś z tym zrobimy-poczym groznie zmierzyl zwrokiem Lori

Lucifer · 18-04-2015 14:33

Lori spojrzała na Velriana i Raivę ze smutkiem w oczach, po czym wstała i oparła się o brata. Westchnęła, była na siebie zła że straciła nad sobą kontrolę.
- Wybaczcie - powiedziała i z jej oka spłynęła jedna jedyna łza, nim jednak dotknęła ziemi, Sven ją schwycił i zlizał. Nie chciał by siostra płakała, objął ją i westchnął.
Lucifer odleciał na zwiad.

Vayae · 18-04-2015 14:33

-Przeklęłam ją - przyznała się - Nie chciałam tego
Wyrwała się z jego objęć, nieprzyzwyczajona do dotyku innego człowieka.
-Dziękuję, że mnie wspierasz - powiedziała potem - Ale nie wiem jak cofnąć to, co zrobiłąm

Velrian · 18-04-2015 14:37

Gdy wroci Arliam pogadamy o tym i znajdziemy sposob-powiedzial Vel poczym sie usmiechnal

Lucifer · 18-04-2015 14:41

Lori usłyszała to o klątwie i westchnęła. Chciałaby by wszystcy ją zrozumieli ale nikt tego nie potrafił. Tylko Sven wiedział co siedzi w jej sercu i tylko on ją wspierał. Spojrzała na Velriana i Raivę. Po co przybywała z Luciferem, mogła odmówić i zostać w swojej chatce, marzyła jedynie o powrocie do domu.

Vayae · 18-04-2015 14:48

Raiva wciąż była ciężko wystraszona. Naprawdę nie chciała nikogo krzywdzić, ale ostatnio coś się działo... Spojrzała na Lori przepraszająco, ale nie miała dość sił, by do niej podejść lub cokolwiek powiedzieć.
Arliam wrócił w końcu, a Necus w pysku trzymał jakieś dziwne, drobne zwierzątko, przypominające szczura, ale pozbawione ogona i nieco od niego większe. Rozejrzał się uważnie i zrozumiał, że stało się coś nieodpowiedniego. Oczekiwał wyjaśnień.

Varlan

#51 18-04-2015 13:20

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#52 18-04-2015 13:30

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#53 18-04-2015 13:31

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#54 18-04-2015 13:34

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#55 18-04-2015 13:45

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#56 18-04-2015 13:48

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#57 18-04-2015 13:50

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#58 18-04-2015 13:51

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#59 18-04-2015 13:53

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#60 18-04-2015 13:59

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#61 18-04-2015 14:00

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#62 18-04-2015 14:04

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#63 18-04-2015 14:13

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#64 18-04-2015 14:18

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#65 18-04-2015 14:19

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#66 18-04-2015 14:25

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#67 18-04-2015 14:28

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#68 18-04-2015 14:30

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#69 18-04-2015 14:31

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#70 18-04-2015 14:31

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#71 18-04-2015 14:33

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#72 18-04-2015 14:33

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#73 18-04-2015 14:37

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#74 18-04-2015 14:41

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#75 18-04-2015 14:48

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Stopka