VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Tia · 17-04-2015 07:05

Tia obserwowała wszystko ze skraju lasu. Chciała najpierw podejść do Liama gdy woda zaczęła bulgotać, jednak skoro nic mu nie groziło wycofała się z powrotem do Neila.
- długo cie nie było. stało się coś?- spytał ją kiedy wróciła. Gdy się uśmiechnął jego białe zęby mocno odcinaly się od cienia w którym stał.
- mała sprzeczka. nie ważne, nie martw się. jak wrocimy to ciwyjasnie.- ppowiedziała - idziemy?- spytała i juz zmieniła się w wilka. Neil bez odpowiedzi zrobił to samo i znowu zaczęli czuwać nad obozem.

Velrian · 17-04-2015 07:42

wiezz co ARliam..chodzmy stad-powiedzial fenir

Lucifer · 17-04-2015 12:36

Spojrzał tylko na dziewczynę i uśmiechnął się, słuchał jej wywodu z zaintertesowaniem, jednak pokręcił głową w pewnym momencie. - W takim razie jak wytłumaczysz to iż silny ślad magii, wydziela pewna dziewczyna? Ślad charakterystyczny dla Aeshtar? - zapytał Raivę i zaśmiał się kpiąco. Po czym rozłożył skrzydła i machnął nimi na próbę.
- Sprowadzę ją, a wtedy zobaczysz że mówiłem prawdę Raivo - powiedział i znikł w chmurach.

Tia · 17-04-2015 12:50

Leo przysluchiwał się tej wymianie zdań. Lucifer dopiero co się pojawił. Bardziej ufał raivi i czuł ze ta dziewczyna jeszcze nie raz ich zaskoczy. Mimo to wolał ufać jej, czuł ze jest szczera. - Szkoda twojej energii Raiva. Zostaw go w spokoju, nie przekonasz go, a on ciebie. Wiec kłótnia jest bezsensowna. - zawołał do dziewczyny, a Gwardar tracił ja delikatnie pyskiem.

Vayae · 17-04-2015 14:28

Raiva skinęła głową. I tak nie zamierzała się kłócić. Chciała tylko wyjaśnić dokładnie, czego się dowiedziała.
-Sprowadź ją, jeśli zechcesz. I jeśli możesz. Gdy się zjawi, zjawi się też Rasvaghar. I on sprawdzi, na ile masz rację - powiedziała spokojnie, prawie bez uczuć - I dziękuję ci, Leo - dodała, z lekkim uśmiechem
Liam zgodził się z wilkiem, idąc szybko w stronę obozu.

Tia · 17-04-2015 14:45

Leo odwzajemnil uśmiech- teraz wszyscy powinniscie odpocząć na tyle na ile to możliwe.- odpowiedział kojacym głosem jaki potrafią przyjąć chyba tylko elfy.

Velrian · 17-04-2015 14:57

Od niektorych bede potrzebowal pomocy-powiedzial ponuro Velrian ktory siedzial przy ognisku

Vayae · 17-04-2015 15:05

-Ja czuję się w miarę wypoczęta - odparła dziewczyna - Dopóki nie poczuję senności mogę więc wam pomóc - powiedziała, zwracając się jednocześnie do Leo i do Vela.
Arliam wrócił do obozu, nieco mniej wściekły i mimo wszystko lekko przestraszony.

Velrian · 17-04-2015 15:19

Velrian popatrzal na Arliama ale nie odzywal sie.Jezeli bedzie chcial pogadac to przyjdzie stwierdzil

Vayae · 17-04-2015 15:23

Nie był już zły na Vela, podszedł więc do niego ze stoickim spokojem.
-Coś wielkiego jest w jeziorze - oznajmił - Nie wydaje się niebezpieczne, ale lepiej tego nie irytować, jak mi się zdaje - powiedział

Velrian · 17-04-2015 15:27

Velrian rowniez nie zywil zadnej urazy co do Arliama.Przy wspolpracy zawsze zdarzaja sie klotnie takie jak ta wiec odpowiedzial -W twoim bestiariuszu nie masz niczego na temat wodnych zwierzat ktore mogly by tutaj zamieszkiwac? Albo czy jest tu jakis druid ktory wie cos na ten temat

Vayae · 17-04-2015 15:48

-Gdybym wiedział co to z pewnością byłbym szczęśliwszym człowiekiem - uznał - I nie sądzę, by ktoś z tu obecnych wiedział, gdyż to ja wykładam zoologię. Dopóki to coś nie sprawi kłopotów chyba nie mamy się czym martwić, co?

Velrian · 17-04-2015 15:55

Narazie nie.Ale jezeli "cośowi" sie cos odmieni to bedzie trzeba sie tym zajac.Co do sprawy z Raivi-spojrzal czy ten nie jest na nia wciaz zly-Mamy okolo miesiac czasu aby sie przygotowac

Vayae · 17-04-2015 16:03

-Dobrze - mruknął - To bardzo mało czasu.
Któryś z pełniących wartę magów nagle zaczął puszczać w wodzie kaczki. Nikt nie zwrócił na to uwagi, gdyż był on w lesie. Nikt, poza tajemną istotą w głębinach, która teraz jednak się zirytowała. Zaczęła zbliżać się ku powierzchni, widoczna teraz jako lekkie, niebieskawe światło pod wodą. Była ogromna.

Velrian · 17-04-2015 16:04

EJ TY ! ODSUN SIE OD WODY-krzyczal do maga a sam sie przygotowal na najgorsze

Vayae · 17-04-2015 16:10

Mag natychmiast usłuchał, ale istota już się wynurzała. Brzeg plaży zalała nagle fala, gdy potwór wynurzył wyłącznie swój łeb. Był niesamowicie wielki, posiadał czworo oczu i okropną, uzębioną paszczę. Na dolnej i górnej szczęce miał wyrostki, świecące na niebiesko. Rozejrzał się, a zapach ryby dało się teraz wyraźnie wyczuć w całej okolicy. Zaczął płynąć w stronę obozu.

Velrian · 17-04-2015 16:17

Velrian rzucil karta tak aby wbila sie w ziemie idealnie przed potworem i powiedzial-Zostan tam gdzie jestes

Vayae · 17-04-2015 16:22

Potwór nie zatrzymał się tam. Dopłynął prawie do brzegu, gdzie się zatrzymał i zmierzył ich groźnym wzrokiem.
-Głupie, naziemne istoty - warknął niskim, głuchym głosem. Podobnie jak wcześniej Rasvaghar, ten potwór przemawiał we wszystkich językach na raz, tak więc każdy mógł go bez problemu zrozumieć. Arliam spojrzał na niego z przerażeniem, ale nic nie mówił ani się nie ruszał - Zakłócacie spokój tego jeziora - dodał - Odejdźcie teraz, albo spotka was kara.

Velrian · 17-04-2015 16:29

Kim jestes?-spytal chlodno Velrian nie dajac sie zastraszyc a jego oczy zmienily sie na kolor fioletowy

Vayae · 17-04-2015 16:36

-To, kim jestem zależy od punktu widzenia - odparła istota - Dla jednych jestem monstrum, dla innych zbawicielem. Ocaliłem wiele żyć i wielu pozbawiłem. Jestem jeziorem, rzeką, morzem i oceanem. A wy zakłócacie mój spokój, śmiertelnicy. Opuśćcie to miejsce a was oszczędzę. Dotyczy to również ciebie, Verlianie.
Liam zachłysnął się nagle, z szeroko otwartymi oczyma patrząc na potwora, niezdolny by cokolwiek teraz powiedzieć. Wszyscy wyszli z namiotów, reagując podobnie.

Velrian · 17-04-2015 16:39

Velrian mimo iz byl zaskoczony nei dawal tego po sobie poznac...jako szpieg musi ukrywac emocje-Skad znasz moje imie?-odpowiedzial znow chlodno

Vayae · 17-04-2015 16:45

-Znam wszystkie imiona - odpowiedział - Tych którzy żyli i tych, którzy żyją - postąpił o krok naprzód, ukazując swoje pokryte rybią łuską, jarzące się cielsko. Czuć od niego było ogromną, niewyobrażalną wręcz potęgę, nieporównywalną z niczym innym. Arliam złapał Vela za ramię.
-Mam złe przeczucia - powiedział cicho - Chyba wiem, kto to... Ale mam nadzieję, że się mylę...

Velrian · 17-04-2015 16:47

W czym Ci przeszkadzamy?-spytal

Vayae · 17-04-2015 16:53

-Zatruwacie moje wody, budzicie mnie ze snu. Burzycie idealny spokój tego miejsca i polujecie na moich poddanych - odparł - Odejdźcie, póki nie mam zamiaru was zabić.
Arliam nagle się odezwał.
-Przed nami długa droga - powiedział. Teraz on przemawiał tak samo jak istota przed nim, wieloma językami w tym samym czasie - Nie mamy sił, by przejść choć kawałek dalej, potrzebujemy wody a rzeka jest zatruta. Pozwól nam pozostać tu do rana, a nie będziemy więcej sprawiać kłopotu.
Przemawiał z pewnością siebie, łagodnym i przekonującym tonem.
-Nie - istota zmrużyła oczy i zbliżyła do nich paszczę - W tej chwili zabierzcie wszystko co wasze i zniknijcie mi z oczu.

Velrian · 17-04-2015 17:05

Ustalmy pare rzeczy pierwsza nie zatruwamy waszych wod po 2 my na was nie polujemy ale chyba wiemy kto to robi po 3 nie wiedzielismy ze tutaj zamieszukujecie wiec napewno mozna sie jakos dogadac

Varlan

#626 17-04-2015 07:05

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#627 17-04-2015 07:42

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#628 17-04-2015 12:36

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#629 17-04-2015 12:50

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#630 17-04-2015 14:28

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#631 17-04-2015 14:45

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#632 17-04-2015 14:57

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#633 17-04-2015 15:05

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#634 17-04-2015 15:19

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#635 17-04-2015 15:23

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#636 17-04-2015 15:27

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#637 17-04-2015 15:48

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#638 17-04-2015 15:55

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#639 17-04-2015 16:03

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#640 17-04-2015 16:04

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#641 17-04-2015 16:10

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#642 17-04-2015 16:17

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#643 17-04-2015 16:22

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#644 17-04-2015 16:29

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#645 17-04-2015 16:36

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#646 17-04-2015 16:39

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#647 17-04-2015 16:45

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#648 17-04-2015 16:47

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#649 17-04-2015 16:53

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#650 17-04-2015 17:05

Odp: VI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Stopka