XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Vayae · 03-06-2015 23:23

Dzień jedenasty od daty rozpoczęcia naszej historii był niezwykle ciężki i długi.
Zginął Ackerley, centaur, mający dbać o Tię, która okazała się córką króla ludzi. Zabiła go Łowczyni Dusz - Sivia Rose. Podobnie stało się z anielicą Arcylią.
Oprócz tego trwały przygotowania do bitwy z sektą. Freki postanowił stanąć po stronie obozu Varlanu, a smok Rasvaghar oraz stado wyvern zaoferowało swoje wsparcie. Oprócz nich do obozu przyłączyła się Łowczyni Dusz Yasmin, Fiona, która dotychczas pracowałą dla Skety, jednak przez Leo stanęłą po stronie obozu i tajemnicza elfka Elrani - która przez klątwę Raivy nigdy już nie będzie mogła trafić w to, w co celuje.
Pod sam koniec dnia rozpczęła się uroczystość Równonocy Jesiennej, gdzie Velowi została przepowiedziana okrutna przyszłość, a do obozu dotarł Khassar wraz z grupką swoich nekromantów. Wraz z Velem opracowali wspólny plan obrony.

Pogoda: Dość ciepło i sucho na terenach stepowych, jedynie pojedyncze chmury czasem przysłaniają słońce. Panuje dość silny wiatr

Vayae · 04-06-2015 13:16

Raiva obudziła się, wciąż wtulona we Frekiego. Ziewnęła i rozejrzała się po obozie. Wilk już nie spał, jednak nie chciał jej budzić. Dziewczyna wstała więc i postanowiła się przejść. Był świt, promienie słońca grzały ją w plecy, gdy poszła wykąpać się w pobliskim strumieniu.

Res wrócił do obozu niosąc kilka ubitych ptaków i parkę małych zwierząt z czymś podobnym do trąby zamiast nosów. Zaraz potem znów wyruszył na polowanie.

Vix spała jak zabita, wciąż zakuta w łańcuch. Liczyła na to, że sekta uwolni ją w trakcie bitwy. Jej gniew wzrastał, chciała zemścić się na mieszkańcach obozu za uwięzienie.

Velrian · 04-06-2015 13:41

Velrian dalej spal przy biurku. Widocznie byl na tyle zmeczony ze zamiast zasnac na lozku zasnal na krzesle z czego skorzystali Fenir i Vivi ktorzy sobie wygodnie spali na lozku Vela.Zas Fiona (teraz juz troche zmienionym wygladzie) spala wtulona w Leo.

Nisho · 04-06-2015 14:29

Jeremy wędrując po nieznanych terenach szuka jakiegoś miejsca by chociaż na chwilkę móc odpocząć. Nie spał całą noc, ponieważ obawiał się, że może go zaatakować jakieś dzikie zwierze. Zmęczony ziewając uniósł leniwie prawą ręką zasłaniając nią usta i idąc dalej mając nadzieję, że zaraz będzie mógł się położyć bez niepotrzebnych obaw.

Vayae · 04-06-2015 14:34

Res zatrzymał się i zaczął węszyć. Wyczuł dziwny zapach, który niezbyt lubił. Dziecko. Wzdrygnął się lekko, nie wiedząc, co dziecko może w ogóle robić w tej opuszczonej przez wszystkich okolicy. Zaczął podążać jego tropem, kierując się głównie swoim niezwykle czułym węchem. Liczył na to, że go nie przestraszy. W końcu bliżej mu było do tygrysa niż człowieka.

Velrian · 04-06-2015 14:35

Sivia cieszac sie ze swojej wczorajszej zdobyczy wedrowala bez celu po lesie.Rozmyslala tylko czy pojsc szukac nowych zlecen czy szukac jakiejs nowej duszy do uwiezienia

Wiadomość dodana po 01 min 16 s:
Vivi nudzac sie i nie majac z kim sie bawic wyszla przez okno i zainteresowana co probuje zrobic Res zaczela za nim isc

Nisho · 04-06-2015 14:42

Westchnął ciężko i usiadł pod drzewem. Miał już dość tego chodzenia i dal sobie spokój. Spojrzal w niebo. Bylo czyste i słoneczne, bylo bardzo ciepło. Zamknął zmęczone oczy i stara się chociaż na chwilę zasnąć.

Vayae · 04-06-2015 14:47

Khajit wypatrzył owe dziecko i obserwował je w milczeniu przez chwilę. Wyczuł, a raczej usłyszał, że Vivi idzie za nim, toteż machnął ogonem. W końcu, gdy zorientował się, że to nie jest żadna pułapka, wystawił pazury i zbliżył się do chłopca. pochylając nad nim i przyglądając.

Velrian · 04-06-2015 14:50

Vivi nie chcac byc gorsza wspierla sie na Res'a i zaczela obserwowac dziecko swoimi niebieskimi oczami

Nisho · 04-06-2015 14:50

Oddycha ze spokojem i zamkniętymi oczami. Najwyraźniej udało mu się zasnąć skoro nie zauważył obecności nieznajomego. Obrócił się na lewy bok ramienia i osunął się do końca na ziemię leżąc na niej.

Vayae · 04-06-2015 14:52

Khajit wyszczerzył swoje kocie kły.
-Kim jesteś i co tu robisz? - spytał, dostrzegając dziwną obrożę na szyi chłopca. Coś mu to przypominało, widział już kiedyś coś podobnego, ale nie mógł sobie przypomnieć, z czym to miało związek.

Velrian · 04-06-2015 14:53

Vivi zeskoczyla i zaczela drapac nieznajomemu reke chcac go obudzic

Ostatnio edytowany przez Velrian (04-06-2015 14:53)

Nisho · 04-06-2015 14:58

Kiedy poczuł dziwne mrowienie na ręce, uchylił oczy i spojrzał na Vivi. Szybko się odsunął od stworzenia z wystraszonym wyrazem twarzy. Kiedy usłyszał głos Res'a spojrzał na niego i się trochę cofnął posuwając się na ziemi
- J-Jestem Jeremy Samuel Fitzgerald Vi...! - odpowiedział na zadane pytanie nerwowo - A-A co tutaj robię... P-Próbowałem zasnąć...!

Vayae · 04-06-2015 15:00

-Na tym zadupiu? - zdziwił się khajit - Ja jestem Res, a ta mała kotka to Vivi. Jak tu w ogóle trafiłeś? Sam?

Velrian · 04-06-2015 15:02

Gdy uslyszala koncowke jego nazwiska przechylila lekko lebek i podeszla pare krokow w jego kierunku.Vivi byla niezwykle odwazna jak na swoj wzrost i wiek wkoncu gdyby dzieciak chcial to moglby ja zgniesc

Nisho · 04-06-2015 15:08

- N-No... Podróżuję cały czas chodząc nieznanymi ścieżkami po różnych krainach no i... T-Tak wyszło, że tutaj. - stwierdził i spojrzał znowu na kota. Widać, że się trochę bał stworzenia, jednak starał się to jakoś zamaskować, co jednak mu nie wychodziło.

Vayae · 04-06-2015 15:11

-Podróżujesz? - zdziwił się Res, obserwując uważnie działanie Vivi - To nie jest teraz bezpieczna okolica, a w każdym innym miejscu jest wojna. Ile ty masz właściwie lat?

Velrian · 04-06-2015 15:13

Vivi chcac byc na rownym poziomie z Jeremy weszla na noge i popatrzala mu sie w oczy

Nisho · 04-06-2015 15:17

- M-Mam 11 lat... - oznajmił patrząc na kota, spojrzał jej w oczy przez chwilę. W jego oczach było widać strach jak i zmieszanie. Nie wiedział czy mógł im zaufać czy przypadkiem czegoś nie kombinują.

Vayae · 04-06-2015 15:22

-Jedenaście - powtórzył Res - No dobra, w takim razie zbieraj się. Idziesz z nami - ogłosił

Lawie · 04-06-2015 15:23

Elrani wyszła z domu Raivy przeciągając się. Od razu pierwsza myśl, która przyszła jej do głowy to trening. Niestety. Klątwa nadal działała. Postanowiła poszukać Raivy, obiecała, że jej pomoże.

Nisho · 04-06-2015 15:27

Zdziwiony spojrzał na niego.
-D-Dlaczego mam iść z wami? - spytał z obawą w głosie -Gdzie chcecie iść?- zaczął zadawać pytania. Pierwszy raz ktoś mu kazał z kimś gdziekolwiek pójść.

Velrian · 04-06-2015 15:33

Vivi zamiauczala slodko poczym wyslala Jeremy'iemu obraz naladowany potezna magia.
Bylo na nim widac oboz...A w nim wiele postaci...Drewniane i kamienne domy..Kazdy z nim wydawal sie byc mily i szczesliwy ale bylo mozna wyczuc ze cos nad nimi wisi...Cos co.... Obraz sie przerwal. Vivi nie chciala zabic chlopca tylko mu cos pokazac a gdyby dalej kontynuowala obraz niechybnie taka dawka magii by go zabila

Vayae · 04-06-2015 15:37

-Do takiego jednego obozu. Czy dzieci zawsze muszą się o tyle rzeczy pytać? - westchnął, już zirytowany.

Wiadomość dodana po 41 s:
Raiva skończyła już kąpiel, założyła na siebie jakiś prosty, niezbyt kobiecy strój i zaczęłą szukać czegoś do roboty.

Nisho · 04-06-2015 15:41

Zamrugał kilka razy kiedy zobaczył ten cały obraz. Nie wiedział za bardzo co się działo. Kiedy wszystko wróciło do normy spojrzał na kota i niepewnie pogłaskał go po głowie. Spojrzał na Res'a.
-N-No dobrze... - wstał i otrzepał ubrania z trawy. Dotknął ręką swojej szyi, sprawdzając czy "obroża" jest ciągle na miejscu. Odetchnął z ulgą czując, że jest.
-P-Przepraszam za tyle pytań... -przeprosił ze smutkiem.

Varlan

#1 03-06-2015 23:23

XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#2 04-06-2015 13:16

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#3 04-06-2015 13:41

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#4 04-06-2015 14:29

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#5 04-06-2015 14:34

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#6 04-06-2015 14:35

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#7 04-06-2015 14:42

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#8 04-06-2015 14:47

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#9 04-06-2015 14:50

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#10 04-06-2015 14:50

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#11 04-06-2015 14:52

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#12 04-06-2015 14:53

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#13 04-06-2015 14:58

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#14 04-06-2015 15:00

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#15 04-06-2015 15:02

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#16 04-06-2015 15:08

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#17 04-06-2015 15:11

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#18 04-06-2015 15:13

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#19 04-06-2015 15:17

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#20 04-06-2015 15:22

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#21 04-06-2015 15:23

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#22 04-06-2015 15:27

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#23 04-06-2015 15:33

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#24 04-06-2015 15:37

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#25 04-06-2015 15:41

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Stopka